Zawsze możesz zebrać 100 mth (-:Dekard pisze:Nie lubię zabijać smoków...Jestem elfem.
Poszukam czegoś innego:)
Dzięki Ulik za wyjaśnienia
Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Elfem jestem zawsze:) od Arkadii po Dragon Age:)Aphazel pisze:
PS. Jesteś elfem? Czy fanem Diablo?
ps.
ciężkie są powroty.
jest jakieś narzędzie do gry w Arkę myszką?
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Zostanę Marynarzem.. choć na elfa to może i dziwne...
ale pochodzę z Doliny Kwiatów, a ktoś musiał prowadzić okręty:)
ale pochodzę z Doliny Kwiatów, a ktoś musiał prowadzić okręty:)
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
1) polecam temat Porady dla poczatkujacych, w nim najlepiej zadawac pytania.
2)
Znaczy jak to sobie wyobrazasz? Mnie np owszem, myszka pomaga na mapperze i w zaslonach, ale jednak 'gram' klawiatura...
2)
Zawsze mozesz klikac komendy na emulatorze klawiatury, ale nie wiem czy to dobre rozwiazanie... ;]jest jakieś narzędzie do gry w Arkę myszką?
Znaczy jak to sobie wyobrazasz? Mnie np owszem, myszka pomaga na mapperze i w zaslonach, ale jednak 'gram' klawiatura...
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Heh, proponuję zmienić domenę oraz przeczytac jeden z podrecznikow WFRP Marienburg. Sold Down the River. Mathlann czeka na swoich wyznawcow...Dekard pisze:Zostanę Marynarzem.. choć na elfa to może i dziwne...
ale pochodzę z Doliny Kwiatów, a ktoś musiał prowadzić okręty:)
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Dekard pisze:Nie lubię zabijać smoków...Jestem elfem.
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Chciałbym bardzo podziękować postaciom, które wiele lat temu wniosły bardzo dużo, w życie moich postaci.
Na początku chciałbym podziękować Arvenie za to, że pokazała mi arkadie.
Conradowi, za jego wkład i energie w moją pierwszą postać na Arkadii.
Almirowi, za pokazanie Arkadii z zupełnie drugiej, bardzo ciekawej strony.
Teraz gdy wróciłem po latach jakoś już sobie radze, ale kiedyś na początku te postacie bardzo mi pomogły, za co im bardzo serdecznie dziękuje!!
Na początku chciałbym podziękować Arvenie za to, że pokazała mi arkadie.
Conradowi, za jego wkład i energie w moją pierwszą postać na Arkadii.
Almirowi, za pokazanie Arkadii z zupełnie drugiej, bardzo ciekawej strony.
Teraz gdy wróciłem po latach jakoś już sobie radze, ale kiedyś na początku te postacie bardzo mi pomogły, za co im bardzo serdecznie dziękuje!!
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
Hyh .... usiadłam ... policzyłam ...
I wyszło mi, że w okolicach grudnia też będę mieć swoje 10-lecie gry w arke ^^
Ech ... latka leca, a mi nic lepiej
G.
p.s.
Z tego miejsca chciałabym podziękować pierwszemu napotkanemu w świecie
arkadii elfowi, który w zamian za pokazanie o co chodzi w tej grze liczył na namiętny romans w rilu,
za to że już na dzień dobry uczulił mnie na internetowych pedofili ^^ ...
I wyszło mi, że w okolicach grudnia też będę mieć swoje 10-lecie gry w arke ^^
Ech ... latka leca, a mi nic lepiej
G.
p.s.
Z tego miejsca chciałabym podziękować pierwszemu napotkanemu w świecie
arkadii elfowi, który w zamian za pokazanie o co chodzi w tej grze liczył na namiętny romans w rilu,
za to że już na dzień dobry uczulił mnie na internetowych pedofili ^^ ...
Urodziłam się po to, żeby umrzeć
Ale urodze się jeszcze raz i wytrwam tak do konca świata.
Bo ja jestem duchem wiecznego przeczenia,
Choć ronie łzy, choć gniewam sie...
Inaczej postąpić nie umiem.
Ale urodze się jeszcze raz i wytrwam tak do konca świata.
Bo ja jestem duchem wiecznego przeczenia,
Choć ronie łzy, choć gniewam sie...
Inaczej postąpić nie umiem.
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
re up:
I stąd ta słabość do elfów...
Moje 10-lecie było jakoś w kwietniu, dziękował nie będę, bo osoby, które ze mną zaczynały i tak już nie grają i tego nie przeczytają. No, ewentualnie Cochisa mogę pozdrowić, jako jedyną osobę z ówczesnych łódzkich pracowni komputerowych, która jeszcze "żyje".
I stąd ta słabość do elfów...
Moje 10-lecie było jakoś w kwietniu, dziękował nie będę, bo osoby, które ze mną zaczynały i tak już nie grają i tego nie przeczytają. No, ewentualnie Cochisa mogę pozdrowić, jako jedyną osobę z ówczesnych łódzkich pracowni komputerowych, która jeszcze "żyje".
Życie jest sumą przypadków.
Re: Dawne czasy ... pierwszy nauczyciel ... pierwsze kroki
To ja bylem Twoim Obi-Wanem! Me imie to Molu!Gniot pisze:Pierwsze kroki stawialem logujac sie pod czujnym okiem no wlasnie ... zapomnialem imienia.
Nie ma sprawy, Gerdia - polecam sie na przyszloscGerdia pisze:p.s.
Z tego miejsca chciałabym podziękować pierwszemu napotkanemu w świecie
arkadii elfowi, który w zamian za pokazanie o co chodzi w tej grze liczył na namiętny romans w rilu,
za to że już na dzień dobry uczulił mnie na internetowych pedofili ^^ ...
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem tego, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.