Żale po Drakwaldzie

Archiwum zamkniętych tematów.
Awatar użytkownika
Paulie
Posty: 527
Rejestracja: 12 lut 2009 21:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Paulie »

Pewnie nie napisze wiele wiecej, niz zdarzylo juz sie tutaj pojawic, jednak mimo wszystko chcialbym wyrazic swoje zdanie.

Jezeli chodzi o sama gildie to ciesze sie, ze zostala usunieta. Nie dlatego, ze wystapil w niej jakis konflikt, a wlasnie dlatego, ze byla to nieco inne Loren. Stowarzyszenie bardzo niewiele wnosilo do swiata.
Z drugiej strony zal mi graczy, ktorzy byli zwiazani z ta gildia. Oczywistym jest, ze bedac w stowarzyszeniu tworzy sie z nim pewnia wiez, sam bylbym pewnie rozgoryczony, gdyby usunieto twor, ktorego moja postac jest czlonkiem. Mimo to, mam nadzieje, ze czesc tych graczy (ze wskazaniem na osoby, ktore nie eskalowaly antagonizmow) odnajdzie nowe miejsce dla siebie. Szkoda tez pracy wizow, ktorzy pewnie poczynili juz jakies kroki nad rozwojem drakwaldzkiego kodu.

W ogole istnienie takich "bezplciowych" gildii nie sprzyja dobrze uniwersum (nie chcialbym w tym miejscu urazic graczy, chodzi o sama idee - a raczej jej brak - istnienia ich). Najwieksza ich wada jest to, ze zabieraja miejsce stowarzyszeniom, ktore rpgowo o wiele lepiej wpisaly by sie w swiat (jak chociazby wspomniane druchii, nilfgaard, rycerze bretonscy czy nieumarla arabia). Niestety, w/w twory pewnie nigdy nie pojawia na arce, bo te stare, "bezplciowe" gildie wypelnione sa graczami, ktorzy sie do nich przywiazali. No ale moze przynajmniej jedno, w miejsce Drakwaldu? ;-)

Swoja droga - cala "wyspa" zostala usunieta, czy tylko stowarzyszenie?
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.


<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Aesanel
Posty: 25
Rejestracja: 24 lut 2010 10:13

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Aesanel »

Molu pisze:Aes przesadzasz.
Przede wszystkim - skad wiesz, kiedy zostala podjeta decyzja o usunieciu Drakwaldu? Moze na dlugo przed tymi "prosbami o pomoc" (jesli prosbami chcesz nazwac placzliwe listy na arce i takie same notki na forum, ze tamci sa zli, a my jestesmy dobzi itd..)? Moze wykorzystywanie obrony gildii do atakowania czlonkow tego samego stowarzyszenia i walki pomiedzy osobami w tym stowarzyszeniu po prostu spowodowaly przyspieszenie tego?
A jak powiem ze dwa tygodnie wczesniej, zanim sie to wszystko zaczelo rozmawialismy z wizami na arce, twarza w twarz i informowalismy ze jest zle i ze wszystko sie sypie i ze sami nie damy rady nic zrobic bo kodowo nie mamy jak to pokaze cala sprawe w innym swietle?
Oczywiscie nic nie zmieni, coz stalo sie. Traz mozna tylko plakac. <chlip>
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Buluar »

Paulie

Albo barbarzynska Norska... Ehh, pomarzmy dalej nad trupem drakwaldu :D
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Coronius »

Aesanel pisze:A jak powiem ze dwa tygodnie wczesniej, zanim sie to wszystko zaczelo rozmawialismy z wizami na arce, twarza w twarz i informowalismy ze jest zle i ze wszystko sie sypie i ze sami nie damy rady nic zrobic bo kodowo nie mamy jak to pokaze cala sprawe w innym swietle?
Oczywiscie nic nie zmieni, coz stalo sie. Traz mozna tylko plakac. <chlip>
I zamiast poczekac na rozwiazanie problemu, to zaczeliscie sie lac miedzy soba przy pomocy gildiowych npcy.
Ciezko mi sobie wyobrazic, ze dziwi cie reakcja wizow.
Aesanel
Posty: 25
Rejestracja: 24 lut 2010 10:13

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Aesanel »

Coronius pisze: I zamiast poczekac na rozwiazanie problemu, to zaczeliscie sie lac miedzy soba przy pomocy gildiowych npcy.
Ciezko mi sobie wyobrazic, ze dziwi cie reakcja wizow.
Nie dziwi, smuci i budzi niepokoj ale niestety nie dziwi.
Budzi takze pytanie, kto nastepny w kolejce w przyszlosci? KG? Lyria? OK? ktos inny?
Gość

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Gość »

Na Arabię, Norskę czy Druchii chyba nie ma szans, bo trzeba by dokodować masę obszarów,
ale na Bretonię, Nilfgaard albo Zerrikanię może jakieś malutkie szanse są...
:roll: Są?

Aesanel: inne gildie nie odstawiają takiej maniany jak wy (przynajmniej nie słyszałem)
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Buluar »

Aesanel:

My swojego czasu tez wykorzystywalismy obrone w walkach miedzy soba i jak widzisz nikt nas nie skasowal o to. KG tez bylo juz jedna noga w grobie. Wszyscy sie jakos wykaraskali. Widac wy ciezko pracowaliscie na to, zeby mimo wszystko nie dalo sie Was odratowac.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Awatar użytkownika
Werbat
Posty: 1357
Rejestracja: 12 lut 2009 21:25
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Werbat »

Gniot pisze:Dlaczego miast werbata usunieto stowarzyszenie ? <zdegustowany>
Żeby ktoś stał nadal na straży takich oto sytuacji:
Molu pisze:jestesmy dobzi
Sam jesteś 'dobzi'.
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Goldfinger
Posty: 240
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re:

Post autor: Goldfinger »

Paulie pisze: W ogóle istnienie takich "bezpłciowych" gildii nie sprzyja dobrze uniwersum (nie chciałbym w tym miejscu urazic graczy, chodzi o sama idee - a raczej jej brak - istnienia ich). Najwieksza ich wada jest to, ze zabieraja miejsce stowarzyszeniom, ktore rpgowo o wiele lepiej wpisaly by sie w swiat (jak chociazby wspomniane druchii, nilfgaard, rycerze bretonscy czy nieumarla arabia).
Argument o "bezpłciowości" jest subiektywny. Natomiast co do "wady" - co to znaczy zabierają miejsce? Serwer nie wyrabia? To w ramach unifikacji, zetnijmy mahakamskie klany do jednego połączonego z hufcem, a kgksom zostawmy jedną twierdze w górach - co to może jeden nie jest kopią drugiego?

Nie wnikając w powody wycięcia całego terenu, śmieszy mnie dyskusja, z której wynika, że istnienie Drakwaldu znacząco wpływało na "balans" i po jego zniknięciu, wszyscy pozostali to odczują in+... Ach, no i oczywiście pojawi się dzięki temu sporo nowych gildii, istny wysyp... :lol:

Niektórym komentatorom brakuje tylko magicznego flamastra Pana Gmocha i tablicy, na której mogliby rozrysować swoje analizy :D.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010 11:30 przez Goldfinger, łącznie zmieniany 1 raz.
Aesanel
Posty: 25
Rejestracja: 24 lut 2010 10:13

Re: Żale po Drakwaldzie

Post autor: Aesanel »

Buluar pisze:Aesanel:

My swojego czasu tez wykorzystywalismy obrone w walkach miedzy soba i jak widzisz nikt nas nie skasowal o to. KG tez bylo juz jedna noga w grobie. Wszyscy sie jakos wykaraskali. Widac wy ciezko pracowaliscie na to, zeby mimo wszystko nie dalo sie Was odratowac.
Nie mow tego glosno bo jeszcze sie wam przyjrza i tez skasuja! :D
Ropuk pisze:N
Aesanel: inne gildie nie odstawiają takiej maniany jak wy (przynajmniej nie słyszałem)
Bo kod im pozwala na "zalatwienie" "sprawy" bez udzialu gory, u nas takiej mozliwosci nie bylo (2/3 gildii nie moglo nic zrobic z pozostala 1/3, wzglednie odwrotnie, zalezy z ktorej strony patrzec). A "gora" wolala zamknac niz dlubac. Swoja droga to tez rozumiem podobno kod stowarzyszenia byl bardzo ciezki do przerobki.
Stalo sie, tyle mojego, wyplakalem sie.
Zablokowany